Udzielając kredytu hipotecznego, gotówkowego czy firmowego banki mogą nas zachęcać do skorzystania z dodatkowych produktów takich jak na przykład:
– ubezpieczenie na życie
– ubezpieczenie nieruchomości
– ubezpieczenie od utraty pracy
– konto bankowe
– karta kredytowa

Dodatkowe produkty dla banku oznaczają większą sprzedaż, a więc i większy zysk, ale czy jest to z korzyścią dla nas? Co warto podkreślić każdy dodatkowy produkt jest dla nas kosztem, ale także dzięki niemu zazwyczaj dostajemy pewną zniżkę na oprocentowaniu kredytu, przez co całkowity koszt kredytu może być mniejszy. Wybór dodatkowych produktów powinien być dobrowolny, a bank powinien przedstawić nam oferty bez  oraz z dodatkowymi produktami, tak abyśmy sami mogli ocenić co jest dla nas lepszym rozwiązaniem. Wszystko zaczyna się zatem od wyboru odpowiedniej oferty, która w zależności od banku może składać się z wielu różnych dodatków lub ich nie posiadać.

Jeśli zatem możemy wybierać w ofertach warto je przeanalizować, a aby móc to uczynić postaram się rozjaśnić temat dodatkowych produktów do kredytów hipotecznych, gotówkowych i firmowych.

Ubezpieczenie na życie

Ubezpieczenie na życie jest częstym dodatkiem do kredytów hipotecznych i gotówkowych, warto więc przeanalizować co tak naprawdę daje nam takie bankowe ubezpieczenie i za co płacimy. Ubezpieczenia na życie proponowane przez banki mają swoje plusy i minusy. Do minusów na pewno należy zaliczyć to, że ubezpieczenia bankowe nie zapewniają nam zazwyczaj takiej ochrony jak normalne ubezpieczenie na życie wykupione poza bankiem. Są to często proste i nierozbudowane polisy, które nie dają nam dużej ochrony. Najczęściej zawierają same ubezpieczenie na życie, a w dodatku posiadają dużo tak zwanych wyłączeń, które w przypadku śmierci ubezpieczonego mogą spowodować brak wypłaty sumy ubezpieczenia. Oczywiście nie można wszystkich polis bankowych wrzucać do jednego worka, należy jednak zwrócić uwagę, że warto wiedzieć za co płacimy i co nam to gwarantuje.

Niewątpliwym plusem bankowych polis na życie jest to, że łatwo jest się ubezpieczyć, ponieważ ankiety medyczne nie są zbyt rozbudowane, często składają się z kilku ogólnym pytań na temat stanu naszego zdrowia. Dzięki temu łatwo mogą ubezpieczyć się osoby starsze lub schorowane, które normalnie miały by z tym problem. Standardowo składając wniosek o polisę na życie czy zdrowie musimy odpowiedzieć nawet na kilkadziesiąt pytań odnośnie naszej kondycji zdrowotnej, a nawet stanu zdrowia naszej najbliższej rodziny. Jeżeli nasz stan zdrowia zostanie pozytywnie oceniony otrzymamy polisę w normalnej cenie. Jeśli natomiast nasze zdrowie nie jest idealne polisa może być droższa lub ubezpieczyciel może odmówić nam ubezpieczenia.

Natomiast w przypadku zawierania bankowej polisy na życie ilość pytań jest często skromna lub po prostu ich brak, więc ubezpieczyć jest się na pewno łatwo. Niestety zazwyczaj im łatwiej się ubezpieczyć tym ubezpieczenie jest gorszej jakości i nie gwarantuje nam odpowiedniej ochrony.

Należy także zwrócić uwagę, że tak zwanym uposażonym zazwyczaj w przypadku bankowych ubezpieczeń jest sam bank, więc na przykład po śmierci kredytobiorcy to bank najczęściej dostaje wypłatę z ubezpieczenia, a wtedy otrzymaną kwotą powinien nadpłacić lub spłacić całkowicie kredyt.

Wszystko to pod warunkiem, że śmierć ubezpieczonego kredytobiorcy nastąpi na warunkach określonych w ubezpieczeniu, co powinno być opisane w tak zwanych wyłączeniach w ogólnych warunkach ubezpieczenia do polisy, czy w tzw. OWU.

Warto podkreślić, że w przypadku kredytów gotówkowych polisy na życie są najczęściej wymagane przez cały okres kredytowania, natomiast w przypadku kredytów hipotecznych jeśli już wymagane jest ubezpieczenie bankowe to zazwyczaj tylko przez pierwsze 3 do 5 lat kredytu, potem można zrezygnować lub ubezpieczyć się w innym miejscu.

Należy także zwrócić uwagę na to, że jeśli bank oferuje nam swoje ubezpieczenie to jest ono czasem związane z określoną zniżką na oprocentowaniu. Nie jest to częste zjawisko, ale może się zdarzyć, że nie wybierając ubezpieczenia w banku mamy droższy kredyt. Bank powinien nam przedstawić dwie oferty, jedną z ubezpieczeniem, a drugą bez tak abyśmy mieli wolność wyboru.

Myślę zatem, że jeśli chcemy mieć prawdziwe ubezpieczenie do kredytu i mamy wybór to polecam ubezpieczyć się indywidulanie poza bankiem, będziemy wtedy sami decydować od jakich zdarzeń, na jakie kwoty i na jaki czas chcemy się ubezpieczyć. Dodatkowo w razie śmierci czy choroby ubezpieczonego to on lub jego rodzina będzie decydować czy otrzymaną kwotę z ubezpieczenia przeznaczyć na leczenie, dalsze życie czy spłatę kredytu.

Ubezpieczenie nieruchomości

Wielu właścicieli nieruchomości często zapomina lub zarzuca temat ubezpieczenia swojego domu lub mieszkania. W przypadku kiedy nieruchomość jest obciążona kredytem hipotecznym takie ubezpieczenie jest obligatoryjne i nie ma co ukrywać, że to dobre rozwiązanie. Ubezpieczenia nieruchomości nie są drogie, a dom czy mieszkanie o wartości 200 000 czy 300 000 PLN można ubezpieczyć za 150 złotych na rok. Nie są to duże koszty, a w przypadku nieszczęśliwego zdarzenia ubezpieczenie może nam bardzo pomóc. Jeśli nieruchomość obciążona jest kredytem hipotecznym czy innym kredytem to w przypadku jeśli na przykład dom ulega katastrofie budowlanej kredyt spłacany jest z ubezpieczenia. Nie pozostaje się wtedy z problemem kredytu i jednocześnie braku dachu nad głową. Jeśli natomiast dom nie jest obciążony żadnym kredytem z wypłaconego ubezpieczenia możemy wybudować sobie nowy dach nad głową.

Warto podkreślić, że rzadko, ale jednak się zdarza, że banki wymagają od nas wykupienia ich ubezpieczenia naszej nieruchomości. Warto porównać wtedy zakres i koszt takiej polisy. Z mojego doświadczenia wynika jednak, że bankowe ubezpieczenia nieruchomości są najczęściej minimum dwa razy droższe niż takie wykupione poza bankiem. W dodatku zakres ubezpieczeń bankowych nie jest zbyt rozbudowany. Wykupując ubezpieczenie naszej nieruchomości poza bankiem zapłacimy często mniej, a samo ubezpieczenie będzie mogło być bardziej korzystne dla nas samych.

Ubezpieczenie od utraty pracy

Ubezpieczenie od utraty pracy można nazwać reliktem poprzedniej epoki, a w ofercie mają je już tylko pojedyncze banki. Takie ubezpieczenie oferuje nam ochronę na wypadek utraty pracy i wiąże się z tym, że w momencie problemów z zatrudnieniem bank przez kilka określonych miesięcy będzie spłacał raty kredytu za nas. Niestety jak to w życiu bywa nie wygląda to tak pięknie i aby ubezpieczenie zadziałało, pracę trzeba stracić w odpowiedni sposób na przykład z powodu zwolnień grupowych. Polisy jak to polisy mają swoje tak zwane wyłączenia i nie chronią nas od utraty pracy z każdego powodu.  Jeśli zatem pracę stracimy na przykład ze swojej winy to ubezpieczenie może nie zostać wypłacone. Ważne jest aby zapoznać się z ogólnymi warunkami takiego ubezpieczenia, aby wiedzieć za co się płaci, ponieważ każda polisa ma swoje ogólne warunki ubezpieczenia OWU.

Wspomniałem, że takie zabezpieczenie kredytu od utraty pracy to relikt minionej epoki, ponieważ ubezpieczenia tego typu są drogie, a zakres ich ochrony jest znikomy.

Jest wiele lepszych i skuteczniejszych sposobów zabezpieczenia się przed problemem spłaty kredytu w momencie utraty pracy. Najbardziej tradycyjną metodą jest posiadanie poduszki finansowej, czyli pewnej kwoty odłożonej gdzieś na koncie w banku, która umożliwi nam spłacanie kredytu i spokojne szukanie nowej pracy. Można też skorzystać z polis inwestycyjnych, gdzie regularnie odkłada się określoną sumę na przyszłą wcześniejszą spłatę kredytu, a zgromadzony kapitał jest inwestowany tak aby przyniósł dodatkowy zysk. Taką polisę można traktować jako swoistą skarbonkę lub rezerwę z której będzie można korzystać w razie problemów z finansami.

Natomiast jeśli warunki finansowe nie pozwalają nam się ubezpieczyć, ani posiadać poduszki finansowej pozostaje nam dbać o swoją pracę, wiedzę i umiejętności tak abyśmy zawsze mieli możliwość znalezienia nowej, lepszej pracy.

Warto zatem być świadomym co daje nam ubezpieczenie od utraty pracy i wiedzieć jakie mamy inne możliwości zabezpieczenia kredytu, tak aby w razie problemów mieć wiele opcji do wyboru.

Konto bankowe

Rachunek bankowy można uznać za standardowy dodatek do kredytu hipotecznego i trzeba przyznać, że jest to najbardziej przydatny produkt, a jednocześnie często darmowy, więc nie stanowi dla nas dodatkowego obciążenia. Do kredytów gotówkowych lub firmowych konta bankowe są raczej rzadko wymagane, a banki traktują je na ogół tylko jako opcjonalny dodatek.

Konto umożliwia nam stały podgląd kredytu, czyli zapewnia łatwy i szybki dostęp do informacji na temat wysokości raty lub kwoty kredytu jaka została do spłaty. W dodatku konta bankowe są najczęściej darmowe, ale wymagane są obroty na rachunku, wpływ wynagrodzenia lub odpowiednia ilość transakcji kartą płatniczą.

Z drugiej strony dzięki rachunkowi bank ma wgląd w nasze finanse, widzi jakie mamy dochody, w jakiej są wysokości, więc na bieżąco może oceniać stabilność naszych finansów. Ciężko bronić się przed taką inwigilacją ponieważ brak konta do kredytu spowoduje zapewne wzrost oprocentowania, co przełoży się na koszt kredytu i wysokość raty. Część banków zgadza się natomiast na brak bezpośredniego przelewu wynagrodzenia na nasze konto i zastępuje to na przykład wymogiem co miesięcznej wpłaty podwójnej kwoty raty. Jeśli zatem płacimy ratę kredytu hipotecznego w wysokości 1 000 PLN to bank zadowoli się jeśli na nasze konto wpłynie 2 000 PLN. Tak czy inaczej jest to dość obszerny temat, a każdy bank ma w tym zakresie swoje regulacje i procedury, ale warto wiedzieć przed podpisaniem umowy co od nas będzie wymagane, a co nie.

Jeśli nie będziemy chcieli skorzystać z konta podpisując umowę kredytową bank zapewne zwiększy oprocentowanie kredytu, co raczej nie będzie dla nas korzystne.

Karta kredytowa

Kilkanaście lat temu banki zaczęły dosyć hojnie obdarowywać nas kartami kredytowymi. Były one modne, często pojawiały się w filmach zza oceanu, a banki upatrywały w nich nowego źródła dochodów. Karta kredytowa ma swoje plusy i minusy, może być bardzo przydatna, a może nas też wpędzić w problemy, wszystko zależy od nas samych i od naszej siły charakteru. Karta kredytowa przydaje się w płatnościach przez internet, zwłaszcza gdy kupujemy coś poza Polską. Przydaje się także na zagranicznych wakacjach oraz w razie braku gotówki. Niestety czasem powoduje problemy, a nieumiejętne korzystanie z limitu karty kredytowej wpędziło nie jedną osobę w długi. Ktoś kiedyś powiedział, że „wszystko jest dla ludzi, trzeba tylko umieć z tego korzystać”. Podobnie jest z kartą kredytową, która wydaje się ciekawym wsparciem finansowym lecz należy z niej korzystać w sposób właściwy. Używanie karty kredytowej wiąże się z kosztami, limit na karcie jest zazwyczaj oprocentowany. Należy zatem pamiętać do kiedy należy spłacić wykorzystaną kwotę na karcie ponieważ przekroczenie terminu będzie się wiązało z wysłaniem informacji do biura informacji kredytowej BIK o powstaniu przeterminowanego zadłużenia. Spowoduje to spadek ilość punktów na naszym koncie BIK. Jeśli takie opóźnienie będzie się powtarzać może się okazać, że historię kredytową będziemy mieli tak słabą, że banki nie będą w stanie udzielić nam nowego kredytu. Po drugie samo posiadanie karty kredytowej może nas kosztować kilka lub kilkanaście złotych miesięcznie. W dodatku karta aktywowana, ale nieużywana może powodować naliczanie opłat za brak korzystania z niej. Karty kredytowy często bywają darmowe, ale pod warunkiem że wykonamy w danym miesiącu płatności kartą na przykład na kwotę 500 PLN. Oczywiście darmowa karta to karta bez opłaty za używanie, ale nie bez oprocentowania. Jak sama nazwa wskazuje jest to forma kredytu, limitu na karcie, który bank nam udostępnia przy określonym oprocentowaniu.

Obecnie banki nie wmuszają w nas kart kredytowych do kredytów hipotecznych czy gotówkowych lecz skorzystanie z tego produktu często gwarantuje niższe oprocentowanie kredytu. Finalnie więc może nam się to opłacić, kwestia podsumowania relacji koszt – zysk.

Podsumowanie

Podsumowując banki obecnie  nie mają prawa zmusić nas  do skorzystania ze swoich produktów, ale zazwyczaj ich wybór daje nam realny zysk w postaci niższego oprocentowania kredytu przez cały okres jego trwania. Jeżeli zysk w postaci mniejszych odsetek od kredytu jest większy niż koszt na przykład ubezpieczenia na życie to czemu z tego nie skorzystać.

W dodatku na tą chwilę jest wiele banków, które udzielają kredytów hipotecznych, gotówkowych czy firmowych, więc jest w czym wybierać. Jeśli chcemy  posiadać kredyt bez produktów dodatkowych to jak najbardziej taką ofertę można otrzymać, pozostaje porównanie kosztu takiego kredytu.

Osobiście zawsze przed złożeniem wniosków o kredyt do banków przedstawiam swoim klientom na co możemy liczyć, jakie oferty możemy otrzymać i jak one mogą wyglądać. Jeśli banki niczym nas nie zaskoczą, jeśli pozytywnie ocenią złożone wnioski to oferty powinny się potwierdzić, więc można a nawet trzeba już wcześniej określić czy dodatkowe produkty do kredytu nas interesują czy też nie.

Wstępny wybór banków oraz konkretnych ofert ułatwi zatem i usprawni proces starania się o kredyt.

Aby finalnie wybrać odpowiedni bank wymaga to prostego podsumowania relacji koszt – zysk, nie wskazane jest pochopne podejmowanie decyzji lub podejmowanie jej na podstawie niesprawdzonych opinii bądź przekonań, które mogą mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością. Wskazane jest podjęcie prostej analizy plusów i minusów danego rozwiązania, danej oferty, aby w stu procentach być pewnym swojego wyboru. Naprawdę nie jest to trudne, a tym bardziej z moją pomocą.